Zorka Wolny i Anna Szwajgier eksponują słyszenie i sprawiają, że staje się ono słuchaniem. Swoje akustyczne interwencje zamieniają w słuchowiska. Wsłuchują się w audiosferę, aby następnie za pomocą dźwięków oddać tożsamość obiektów.

Duet artystek od wielu lat lokuje swoje akcje na przecięciu architektury i dźwięku, badając wzajemne przenikanie się tych dwóch dyscyplin. Ich akcje przeprowadzane były m.in w instytucjach, muzeach, fabrykach. Wollny i Szwajgier traktują te lokalizacje jako przestrzeń symboliczną, sumę oddziałujących na nie wpływów zewnętrznych i wewnętrznych, kładąc szczególny nacisk na uwypuklenie ludzkiej aktywności, zarówno społecznej, kulturowej jak i osobistej. Rozpiętość semantyczna interwencji jest dwoista. Mamy do czynienia z próbą wydobycia brzmienia określonego obiektu / miejsca /lokalizacji (przy pomocy oddziaływania akustycznego), jak i przede wszystkim z próbą ukazania tożsamości tego miejsca, wyrażonej poprzez uteatralizowanie dźwiękowej narracji. W ich eksperymencie obiekt / miejsce / lokalizacja stają się naczyniem idei, które artystki wyrażają akustycznymi interwencjami. Fragmenty zapisków tych akcji ukazały się właśnie na kasecie wydanej sumptem Super Labelu. „The Greatest Hits” to kompilacja dźwiękowa, będąca zapisem kilku akcji duetu, dedykowanych ściśle określonym lokalizacjom. Przyjmują one charakter metanarracyjnych opowieści.

Najbardziej reprezentatywnym przykładem koncepcji realizowanej przez Wollny i Szwajgier jest otwierająca kasetę kompozycja zarejestrowana we wnętrzu muzeum Turnera, położonym nad Morzem Północnym w angielskim mieście Margate. Pozbawiona uczestnictwa żywych instrumentów, aranżacja dźwiękowa, w której realizację zaangażowali się miejscowi wolontariusze odtwarza audiosferę zarówno wnętrza jak i zewnętrza lokalizacji, a także metaforycznie odnosi się do charakteru muzeum i żywiołowego malarstwa Wiliama Turnera. W ciągu dziesięciominutowego zapisu performansu dochodzi do sublimacji sytuacji dźwiękowych jakie na co dzień towarzyszą budynkowi. Usłyszymy zarówno szepty urwanych galeryjnych dyskusji, fragmenty występów artystycznych, jak i odgłosy urzędniczych kroków. Ma tu zatem miejsce synteza zachodząca miedzy kontemplacyjnym charakterem świątyni sztuki, a formalnym charakterem instytucji muzealnej. Z podobną realizacją duetu mamy do czynienia choćby z nieprezentowaną na kasecie „Balladą na gmach Zachęty” (2009), gdzie dochodzi do próby dźwiękowej rekonstrukcji historii gmachu Galerii Narodowej. W przypadku akcji toczącej się we wnętrzach muzeum Turnera do uszu słuchaczy dochodzą także odgłosy natury typowe dla nadmorskiej okolicy muzeum, tożsame również z dźwiękami żywiołów zamilkłych pod ekspresyjnym pędzlem Turnera. Szmer piasku, plusk wody i świst wiatru tworzą niewidzialny, zmysłowy pomost między tym co naturalne, a tym co zamknięte w obrazie. Koncept „Songs of the Sublime for nine performers and the architecture of Turner Contemporary” przywodzi na myśl realizację dźwiękową Mateusza Wysockiego i Jacka Szczepanka „W Muzeum”, którzy z hiperrealistyczną wrażliwością zarejestrowali dźwiękosferę Muzeum Narodowego w Warszawie.

Zasługującą na przytoczenie jest również zamykająca materiał kompozycja „Sonic Measurements”. Jest ona rejestracją interesującego akustycznego ćwiczenia, będącego zgodnie z tytułem próbą pomiarów nieznanego słuchaczowi obiektu, przy użyciu dźwięku; eksperymentalnym oddaniem trzech wymiarów za pomocą akustyki. Partyturą muzyczną jest tutaj wykrzykiwana i zanurzona w pogłosie nomenklatura kompozycji architektonicznej („punkt – linia – płaszczyzna”; „dystans, miara, rytm”; „od – do”; „lokalizacja – perspektywa”; „bliżej – dalej”). Artystki próbują zilustrować przestrzeń zadeptując akustykę krokami i odmierzając jej przestronność echem.

Nieco innymi pracami, odbiegającymi od architektoniczno-lokalizacyjnego paradygmatu większości akcji Wollny – Szwajgier są kompozycje „Summer Solstice for twenty performers and an empty shopping mall”, oraz „Night on the Island for twelwe performers, one chapel and one hill”. W przypadku tych realizacji artystki zdecydowały się na dialog z rytuałem poprzez odejście w stronę natury i ludowości. Stąd nastrojowe i lekko niepokojące narracje osadzone w scenerii Nocy Kupały. Wobec nieokreśloności miejsca, ekspresja artystek i wspierających je wolontariuszy wydaje się być efektem swobodnego improwizowania i nie niesie ze sobą takiego bagażu znaczeniowego jak kompozycje nacechowane obecnością konkretnej lokalizacji.

Aby spróbować dookreślić specyfikę ekspresji artystycznej zaproponowanej przez duet Wollny – Szwajgier trzeba na początku, drogą eliminacji wykluczyć, czym owe realizacje nie są. Z pewnością sytuują się gdzieś na marginesach nagrań terenowych i artificial field recording, ale mimo iż są dźwiękowym zwierciadłem określonych obiektów / miejsc / lokalizacji i wynikiem sprokurowanych site specific aranżacji, przybierają rodzaj dokumentalnej rekonstrukcji dźwiękowej. Poprzedzone dokładnym badaniem charakterystyki miejsca i podparte partyturą (jej skan znajdziemy we wkładce okładki kasety) ukazują tożsamość miejsc, które opisują. W tych realizacjach obiekt staje się membraną uwypuklającą to co często widzialne i przeznaczone do oglądania, a zignorowane przez słuch. Adaptując obiekty kojarzone głównie ze zmysłem widzenia (np. galerie, muzea) i korzystając z zastanych w nich warunków akustycznych, uwydatniają elementy tworzące ową tożsamość. Architektura staje się tu punktem wyjścia do badania tego co wewnątrz i tego co na zewnątrz. Jest potraktowana jako katalizator oddziałujących na nią zdarzeń; jako naczynie, a nie jako punkt wyjścia dla dalszych impresji. Mocno uwypuklony zostaje bowiem jej kontekst dokumentalny, dookreślający lokalizację w miejscu i czasie, oraz podkreślona obecność człowieka determinująca dramaturgię otoczenia.

Rezultatem eksperymentów duetu, ulokowanych na marginesach muzyki i architektury, są słuchowiska sprawdzające się jako niezależne formy muzyczne. Oderwane od idei i konceptu tworzą, intrygujące seanse muzyki konkretnej.

 

opublikowano na portalu RAZ UCHEM RAZ OKIEM, 2015