Museum

performance for 7 performers, 22min.
National Museum in Krakow, October 2006
text: Ewa Małgorzata Tatar
performers: Andrea Adam, Mateusz Gędźba, Dominika Knapik, Łukasz Ostrowski, Magdalena Przybysz, Ewa Szubstarska, Martyna Turcza

 

Museum: two months work with a group of dancers, arranging the choreographic sequence based on the behaviours of the visitors. This performance was intentionally situated on the border of visibility. Only slight disruptions in timing, repetitions and consolidation of movements differentiated performers’ behaviour from this of the usual visitors. The performance took place within the opening hours, —the aim was to impose a feeling of uncertainty and surreality of this somnolent situation.

„The video essay Museum, portraying audience behaviours in the presence of art, shows how the way of looking influences the body. This study of gestures resembles the 17th-century paintings that show collectors in a gallery, with their poses hiding lack of understanding or interest, so characteristic of the epoch when spontaneous reactions were not welcome. The pre-set gesture score played by a group of performers in ‚Museum’ proves that the reception of art is a spectacle.”

Muzeum

performens na 7 performerów, 22 min.
Muzeum Narodowe, Kraków, październik 2006
tekst: Ewa Małgorzata Tatar
performerzy: Andrea Adam, Mateusz Gędźba, Dominika Knapik, Łukasz Ostrowski, Magdalena Przybysz, Ewa Szubstarska, Martyna Turcza

 

„Zorka […] kładzie nacisk na nieco inne aspekty instytucjonalności. W tym wypadku interesuje ją przede wszystkim widz i jego obcowanie z dziełem sztuki, pewna rytualność, a zarazem sakralizacja zachowań. Wspólnie z grupą tancerzy, na podstawie szkicownika: rysunków, rejestracji wideo, zdjęć oraz wspólnie wykonywanych ćwiczeń wypracowali gamę ruchów, a układając je w poszczególne sekwencje rozpisali swoisty balet. Niewszyscy będą wcześniej uprzedzeni o tym, że w salach wystaw czasowych w Gmachu Głównym MN w Krakowie, ma miejsce zdarzenie o charakterze artystycznym. W trzech oddzielnych pomieszczeniach performerzy będą odgrywać przygotowywany od czterech miesięcy spektakl.

Ciekawie będzie móc, zatem obserwować wówczas dwie grupy zwiedzających: tych, którzy przyjdą specjalnie na akcję Zorki i w każdym będą szukać aktora i tych, którzy niczego nieświadomi, chcąc zobaczyć wystawę, staną się w pewnym sensie ofiarami manipulacji performujących oraz spojrzenia tych, co wiedzą. Wydaje się, więc, że tę pracę można rozpatrywać nie tylko w kontekście instytucjonalizacji zachowań  władzy, jakiej jesteśmy poddawani, ale także w kontekście sposobów patrzenia. Bardzo ważnym elementem realizacji jest także efemeryczność działań, oparcie dużych realizacji na drobnym geście i przywiązanie do tego, co zwyczajne.”